Witam wszystkich młodzieżaninów na forum naszej grupy. pozdrowienia dla wszystkich.
Użytkownik
Błagam Was na kolanach o modlitwę za Mamę mojego Krzysia i za Niego (znacie i pamiętacie Go chyba??)!!!
Oprócz tych pięciu chorób, o których kiedyś mówiłam dołończył jeszcze kamień w żołądku, ale niestety operacja jest niemożliwa, ponieważ Jego Mama mogłaby po niej umrzeć. Na dodatek miała wylew. Jeżeli straci przytomnść, to jest to ruwnożnaczne ze śmiercią. Dziennie musi zarzywać aż około 35 różnych leków. Jest pod stałą kontrolą lekarzy.
Natomiast On jest tym załamany. Dodatkowo Jego Tato powiedział Mu w tajemnicy (a On mi), że jest chory na raka. Oboje Jego Rodziców jest chorych na raka - to dla Niego katastrofa. Mimo to Jego Tata nadal jest alkoholikiem (o tym chyba też mówiłam), a Jego Rodzeństwo idzie w ślady Taty. On jedyny jest Chrześcijaninem w swojej Rodzinie.
Szuka też pracy tu we Wrocławiu (skończył już zawodówke i kilka dodadtkowych kursów) i pokoju (taniego) do wynajęcia - o to też, proszę, się pomódlcie, bo miał dostać jakieś stypendium, które z niewiadomych powodów zostało odwołane i nie ma jak ani za co przyjechać do Wrocławia. Mówił mi, ze już nie może wytrzymać tam w domu, w Człuchowie, ze dużo płacze...
BŁAGAM WAS O MODLITWĘ ZA NIEGO I JEGO RODZINE!!!
Offline
Użytkownik
jest coraz gorzej... Jego Mama dostała jeszcze zapalenia oskrzeli i płuca Jej się kurczą... a Krzyś ma zapalenie migdałków... błagam o dalszą modlitwę...
PS dziękuję Tym, którzy się już o to modlili...
Offline
Użytkownik
Krzyś znalazł pracę w... GDYNI!!! zamiast we Wrcławiu, albo chaciażby bliżej niż Człuchów, to ma teraz dalej... nie rozumiem Tego Boga... czy jesteście pewni, ze On jest??? bo ja przestaję byc tego pewna...
Offline
Użytkownik
Spoksik Odzyskałam już wiarę, obudziłam się ze snu duchowego, więc już wszystko dobrze
Offline